Cena |
43.00 zł Cena okładkowa: 44.90 zł oszczędzasz: 1.90 zł |
Czas realizacji zamówienia: 3 - 5 dni Ocena: |
|
Autor | Mario Vargas Llosa |
Tytuł | Marzenie Celta |
Stron | 436 |
Okładka | twarda |
Wydawnictwo | Znak |
Rok wydania | 2011 |
Rekomendacje | Opis bearbook.pl! |
|
Kim jest Roger Casement, którego życie posłużyło za kanwę powieści „Marzenie Celta”. Bohaterem? Bojownikiem słusznej sprawy? Bezlitosnym demaskatorem zbrodni i podłości? A może zdrajcą? Jego dzienniki” odsłaniają jeszcze jedną twarz – homoseksualisty, który nie umiał pogodzić się ze swoimi pragnieniami.
Bohaterem „Marzenia Celta”, noblista Mario Vargas Llosa uczynił Rogera Casementa – postać wzbudzającą do dziś wiele kontrowersji. To właśnie Casement ujawnił światu prawdę o prawdziwych motywach akcji kolonizacyjnej w Kongu i Amazonii, obnażył całe okrucieństwo rzekomo „cywilizującej” misji. To on również walczył o niepodległość Irlandii, pozostającej pod panowaniem angielskim. Jednak odnalezione dzienniki pokazują tę postać od innej strony – Casementa pełnego pożądania mężczyzn, co skrzętnie i podle wykorzystali jego przeciwnicy. Poznajcie „Marzenie Celta” – kolejną monumentalną powieść jednego z najwspanialszych prozaików literatury współczesnej. Mario Vargas Llosa udowadnia, że zasłużył sobie na Nagrodę Nobla.
A wówczas zobaczył, że chłopak kładzie się na wodzie i podpływa do niego, machając rękami i nogami. Byli teraz tak blisko, że prawie się stykali. I poczuł, jak obce ręce szukają jego brzucha, dotykają go, pieszczą jego penis, który już od dłuższej chwili był sztywny. (…) Z zamkniętymi oczami spróbował odtworzyć tamtą scenę sprzed tylu lat: zdumienie, nieopisane podniecenie, a zarazem nieufność i lęk, jego ciało obejmujące ciało chłopca, którego sztywne prącie poczuł na swych nogach i brzuchu. Był to jego pierwszy seks, jeśli mona nazwać seksem podniecenie i ejakulację do wody, na ciało chłopca, który go pieścił i który z pewnością miał także wytrysk w jego kierunku, choć Roger tego nie poczuł.
Uśmiechnął się do niego barczysty i wesoły brunet, którego zauważył dzień wcześniej podnoszącego ciężary na siłowni. Ujął Rogera za ramię (…). Następnie ze znaczącym uśmieszkiem, nadal trzymając go za ramię, zaprowadził do małej szatni i zamknął drzwi na zasuwę. Całowali się, gryźli delikatnie w uszy i szyję, zrzucając spodnie. Roger wpatrywał się, ogarnięty pożądaniem, w czarny jak smoła penis Stanelya i czerwonawą, wilgotną żołądź pęczniejącą na jego oczach. „Dwa funty i możesz mi go polizać – usłyszał – Potem włożę ci do tyłka”. Zgodził się przyklękając.