Strona na którą wchodzisz zawiera treści przeznaczone dla osób pełnoletnich
Michael Chabon - TELEGRAPH AVENUE
Cena |
59.90 zł Cena okładkowa: 69.99 zł oszczędzasz: 10.09 zł |
Czas realizacji zamówienia: 3 - 5 dni Ocena: |
|
Autor | Michael Chabon |
Tytuł | Telegraph Avenue |
Tłumaczenie | Krzysztof Majer |
Stron | 608 |
Okładka | twarda |
Wydawnictwo | W.A.B. / GW Foksal |
Rok wydania | 2020 |
Rekomendacje | Nasz opis książki! |
|
Zobacz koniecznie:
Opis
Czy gej może się kochać w koledze heteryku - i jednocześnie czy mogą być najlepszymi kumplami? Mogą! Wielu z nas ma takie doświadczenia i to jedna z głównych historii w tej książce! Michael Chabon w swoim niepodrabialnym stylu, tym razem opisuje "szaleństwo" codziennego życia dwóch amerykańskich rodzin: żydowskiej i afroamerykańskiej. Okazuje się, że różnice rasowe, jak i te związane z orientacją płciową nie przeszkadzają w zbudowaniu silnej i prawdziwej przyjaźni, bliskości, a nawet zawodowego wspólnictwa.Świat z "Telegraph Avenue" jest przesiąknięty popkulturą z mnóstwem nawiązań do muzyki, sportu oraz filmów. Rozmowy 14-letnich synów dwóch rodzin: Juliego i Titusa nie mogą obyć się bez wplatania w nie bezpośrednich cytatów z "Łowcy androidów" Ridleya Scotta czy "Mechanicznej pomarańczy" Stanleya Kubricka. Dla mnie były to prawdziwe smaczki wywołujące największy rodzaj rozkoszy...
Titus chyba już się rozbudził: mrugał, przełykał ślinę, wierzchem dłoni wycierał usta. Ale na odpowiedź trzeba było poczekać.
- Nie chce mi się o tym gadać - wydusił wreszcie, niemal szeptem. Potem się ogarnął. - Ogarnij się! - upomniał samego siebie.
Wstał, podszedł do łóżka i spojrzał na Juliego z góry zza ogromnych szkieł. W spojrzeniu tym była kpina: z siebie i z troskliwości Juliego.
- Widziałem rzeczy, którym nie dalibyście wiary - powiedział stojąc nad Juliem, na tyle blisko, że tamten czuł zapach swojego dezodorantu (pomarańcza z goździkami), który jakimś cudem rozmazał się na ciele Titusa, gdy tego ranka mocowali się w ciemnościach. - Myśliwce w ogniu przy Ramieniu Oriona.
- Promienie laserów, błyszczące w ciemnościach opodal Wrót Tannhausera. Nie możesz tu zostać.
Julie pomyślał, że mógłby się wcisnąć między Titusa a ścianę schodów, objąć go, położyć mu głowę na ramieniu, wziąć go za rękę. Gdyby był dziewczyną Titusa, byłaby to najprostsza rzecz na świecie.
- Szkoda, że nie jestem twoją dziewczyną - powiedział.
- Przymknij się, cioto - odparł Titus łagodnie.
- Mowa nienawiści - powiedział Julie, siadając obok niego, ale z drugiej strony, gdzie było na tyle dużo miejsca, że mogli dzielić ten sam stopień, nie dotykając się. - Po prostu zrób, jak ci mówię. Wszystko będzie dobrze.
Titus otarł policzek wierzchem dłoni i pociągnął nosem. Julie podał mu chusteczkę, ale Titus tylko machnął ręką.
- Łzy, kurwa, w deszczu - powiedział.
To może Cię również zainteresować: