Menu
Subskrypcja
Podaj swój adres e-mail, jeżeli chcesz otrzymywać informacje o nowościach i promocjach.
 
U nas kupisz "Replikę"!
Darmowa wysyłka
przy zamówieniu
powyżej 200 zł i płatności przelewem lub kartą
Kontakt
Możesz do nas zadzwonić:
508 899 508
lub napisać:
bearbook(małpa)bearbook.pl

Strona na którą wchodzisz zawiera treści przeznaczone dla osób pełnoletnich
Ocean Vuong - WSPANIALI JESTEŚMY TYLKO PRZEZ CHWILĘ
Cena 39.90 zł
Cena okładkowa: 44.99 zł
oszczędzasz: 5.09 zł
produkt chwilowo niedostępny

Ocena: 0.00
                   
Autor Ocean Vuong
Tytuł Wspaniali jesteśmy tylko przez chwilę
Stron 288
Okładka twarda
Wydawnictwo WAB / GW Foksal
Rok wydania 2021


Zobacz koniecznie:

Opis
Piesek, homoseksualny chłopiec z wietnamskiej mniejszości w Ameryce, zakochuje się w nastoletnim Trevorze. Ocean Voung w sposób nadzwyczajny łączy poezję z prozą (książka jest napisana w formie listu syna do matki), dzięki czemu powstał bardzo zmysłowy utwór o odkrywaniu samego siebie, ale również o poznawaniu historii swojej rodziny z czasu amerykańsko-wietnamskiej wojny. Mocna, szczera i brutalna historia, którą zdecydowanie polecam. Czekam na kolejną książkę tego wspaniałego, wietnamsko-amerykańskiego Autora.
 
Tak o tej książce pisze nasz przyjaciel Jacek, a Wy zobaczcie fragment:
 
Było już po północy. Znaleźliśmy się na podłodze stodoły, a złocista aureola lampy naftowej powstrzymywała ciemność wokół nas. Trevor się pochylił. W oczekiwaniu rozchyliłem usta, ale zostawił je nietknięte, tym razem obniżał się, aż jego zęby musnęły skórę poniżej mojej szyi. Działo się to, zanim zobaczę, jak bardzo w ciągu roku te siekacze się zapadną, zanim poznam żar w szpiku tego chłopca, jego amerykańską wściekłość w knykciach (…), zanim stary zastanie Trevora bez przytomności na kanapie chevroleta podczas burzy, a woda nakapie temu chłopcu do uszu, gdy ojciec będzie ciągnął go przez błoto, karetka, sala szpitalna, wrząca heroina w żyłach Trevora. Zanim wyjdzie ze szpitala i będzie czysty przez całe trzy miesiące, zanim ponownie się naszprycuje.
Powietrze, namacalne i gęste od ostatnich upałów lata, świstało nad klepiskiem stodoły. Wtuliłem się w jego opaloną skórę, wciąż rozgrzaną po dniu spędzonym na polu. Jego zęby o barwie kości słoniowej i niepopsute skubały moją klatkę piersiową, sutki i brzuch. Pozwoliłem mu. Ponieważ niczego nie można mi odebrać, pomyślałem, ponieważ już to oddałem. Ubrania spadły z nas jak bandaże.
To może Cię również zainteresować:
Monika Steinholm - BLIŻEJ JUŻ SIĘ NIE DA
Celia Laskey - POD TĘCZĄ
Pajtim Statovci - PRZEJŚCIE
Pedro Lemebel - DRŻĘ O CIEBIE MATADORZE
Michael Chabon - TELEGRAPH AVENUE
Rebecca Makkai - WIERZYLIŚMY JAK NIKT
Andrew Sean Greer - MARNY
Tomasz Jędrowski - PŁYNĄC W CIEMNOŚCIACH (Z AUTOGRAFEM!)