Popularność tej książki, to również efekt wydania w Polsce filmu na jej podstawie! W kinach i na DVD, pierwsza wysokobudżetowa hollywoodzka komedia romantyczna o homoseksualnym młodym chłopaku! O tej książce Miś Dyrektor pisał na swoim blogu tak:
Simon ma 17 lat i chodzi do amerykańskiej szkoły (w Polsce powiedzielibyśmy "liceum") niedaleko Atlanty. Występuje w kółku teatralnym, ma grupę oddanych przyjaciół (jak to nastolatkowie - każdy ma swoje zainteresowania, kłopoty, emocje, odpały), fajną, wesołą rodzinę i... jest gejem. Wydaje mu się, że swoją orientację trzyma w największej tajemnicy, a wie o niej tylko Blue - anonimowy (i równie "zamknięty w szafie") chłopak z jego szkoły, z którym Simon wymienia maile, w których otwarcie pisze o tym co czuje. Pewnego dnia jednak nie wylogowuje się z komputera w bibliotece szkolnej - i cała korespondencja trafia w niepowołane ręce... Martin, kolega z kółka teatralnego, obiecuje że nikomu o niej nie powie, ale jeśli Simon spełni jego żądanie.
Siedemnastolatek, przerażony wizją niechcianego outingu, zaczyna uginać się pod szantażem. Ma umówić Martina ze swoją najlepszą koleżanką Abby (którą później nazwiemy najlepszą gejowską przyjaciółką). A co jeśli nie dojdzie do randki? Simon boleśnie się o tym przekona - przez hejt w Internecie, który przełoży się na hejt w szkole. Tego już dla naszego bohatera za wiele - zaczyna się ujawniać przed przyjaciółmi, rodzeństwem i rodzicami. Jak to przyjmą?
Równolegle Simon cały czas pisze z nieznajomym chłopakiem - Blue, czuje, że zakochuje się w nim coraz bardziej - i zaczyna zastanawiać się kto kryje się za tajemniczym pseudonimem. Wiadomo, że kolega ze szkoły. Czy to najbliższy przyjaciel? A może kolega ze stołówki? A może kolega z kółka teatralnego? A może sam prześladowca? I czy chłopaki wreszcie kiedyś się poznają?
Historię Simona niemal każdy gej przerabiał na własnej skórze. Gorąco polecam młodym - którzy zmagają się z własną homoseksualnością, za wszelką cenę starając się ją ukryć. Okazuje się, że reakcja bliskich na coming out często pozytywnie zaskakuje - i nie jest tak źle, jak wcześniej można to było sobie wyobrażać. Ale, że nie zawsze jest różowo - bo Internet i koledzy ze szkoły potrafią być okrutni. Gorąco polecam też starszym - żeby przekonali się czy ich przeżycia z młodych lat czymkolwiek różnią się od doświadczeń młodych gejów z dzisiejszych czasów. Okazuje się, że niewiele.